Prosty przewodnik dla firm lokalnych i nie tylko. Dzięki niemu policzysz wielkość rynku na którym działasz.
Ludzie prowadzą firmy, dziwiąc się że niewiele zarabiają. Narzekają, że nie ma klientów, że konkurencja spora, że nikt nie rozumie ich „cudownej oferty”.
Mam dla Ciebie propozycję. Zacznij swój biznes od policzenia najpierw jak duży jest ten tort, przy którym siadasz i jaki kawałek będzie dla Ciebie.
Jak to zrobić? Jak policzyć wielkość rynku, na którym działasz?
Wbrew pozorom jest to proste, chociaż czasem wymaga pomysłowości, cierpliwości i poszukania odpowiednich danych. Podczas konsultacji indywidualnych z klientami liczyłem już wielkość rynku dla ponad 6o różnych rynków.
W tym artykule pokażę Ci jak można to wykonać dla salonu kosmetycznego.
Sprawdź, ile osób potencjalnie może skorzystać z Twojej oferty.
W przypadku biznesów lokalnych można zajrzeć na stronę GUS, ale tam dane są podane w bardzo skomplikowanej formie. Osobiście polecam stronę http://www.polskawliczbach.pl która przefiltrowała mnóstwo danych z GUS i podaje je w przystępnej formie.
Przykład: Salon kosmetyczny, miasto Opole.
Ponieważ ponad 90% klientów salonów to kobiety, a z tej grupy ponad 85% to osoby z tego samego miasta to szukamy właśnie kobiet z Opola w interesującym nas wieku.
Policzmy ile w takim mieście jest kobiet w wieku 25 – 60 lat.
25-29 lat – 4160 30-34 lat – 5656 35-39 lat – 5300 40-44 lat – 4464
45-49 lat – 3602 50-54 lata – 3833 55-60 lat – 5012 Razem 32 027 kobiet
Te dane pochodzą z 2015 roku, ale polskawliczbach.pl informuje nas, że w tym mieście ludności raczej nie przybywa. Wiemy już, że w takim mieście mieszka 32 tys kobiet. Oczywiście nie wszystkie korzystają z zabiegów kosmetycznych. Dlatego przejdźmy do kolejnego punktu.
Ile osób z Twojej grupy docelowej statystycznie korzysta z Twojej oferty.
Tutaj mamy kilka metod sprawdzenia, ale pozwól, że niektóre zostawię sobie w opcji płatnych konsultacji. Dla potrzeb tego artykułu wykorzystam wyszukiwarkę google. Wpisuję „ile osób korzysta z usług kosmetycznych”. Znajduję ciekawe raporty i przyznam Ci się, że warto zainwestować czas i poczytać raporty o Twojej branży.
Pójdźmy na skróty i poszukajmy gotowca. Tutaj będzie to portal arc.com – dowiadujemy się z niego, że z usług kosmetycznych korzysta w Polsce 14-23% kobiet w zależności od wieku. To 3-krotnie mniej niż z usług fryzjerskich. Możemy przyporządkować % do każdego zadanego wieku, ale przyjmijmy, że jest to średnio 19%.
32 027 kobiet x 19% = 6 085 potencjalnych klientek w tym mieście.
Wiemy już, ile potencjalnych klientów znajduje się na naszym obszarze działania. Znamy już szacunkową wielkość rynku, na którym działamy.
W kolejnym kroku postarajmy się poszukać odpowiedzi na pytanie „ile pieniędzy jest do podziału?”.
Przeszukując dalej internet trafiam na stronę http://beautydays.pl/sektor-kosmetyczny/
Dowiadujemy się z niej, że średnio w Polsce na 2 gabinet przypada 659 osób i średnie wydatki wynoszą 86 zł. W przypadku kosmetyki to najczęściej regulacja brwi i manicure.
Oczywiście prowadząc już biznes znasz średnią wartość wydatków Twoich klientów.
Przyjmując tą średnią i mnożąc ją przez liczbę potencjalnych klientów (86 zł x 6 085) dowiadujemy się, że rynek opolski jest wart 523 321 zł miesięcznie.
Jak zauważysz badania mają opóźnienie około 2 letnie. Warto pamiętać jeśli Twój rynek dynamicznie się zmienia. Rynek usług kosmetycznych rośnie rocznie o 10% rocznie.
Dlatego dla ostatecznego szacunku przyjmę 523 tys + 10% i + 10% (2 lata wzrostów).
Szacuję rynek kosmetyczny w Opolu na 633 tys. pln miesięcznie.
Ponieważ dobrze znam branżę kosmetyczną (sam prowadzę salon https://salonpieknecialo.pl) to wiem, że ta wartość może być nawet o 30% wyższa. Ponieważ jeśli ma się dobrze skonstruowaną ofertę to klienci są skłonni zapłacić ekstra za okazyjne oferty. Na szczęście większość konkurencji nie ma pojęcia jak to zrobić
Mając takie dane możemy szacować wartość pieniędzy dostępnych na rynku. Na tym konkretnym rynku to 600 – 800 tys miesięcznie.
Znamy już wartość „tortu”, co dalej?
Teraz czas sprawdzić ilu konkurujących z sobą przedsiębiorców chce sięgnąć po pieniądze leżące na stole.
Tutaj polecam panoramę firm i mapy google. Panorama firm informuje nas, że w Opolu jest ponad 170 punktów świadczących usługi kosmetyczne.
Jednak mapy google podają nam ok 90 aktywnych punktów.Tutaj należy pamietać o zaznaczeniu aktualizacji po przesunięciu mapy. Ponieważ są tak duże rozbieżności w danych, to rekomenduję przejrzenie wyszukiwarki google i policzenie konkurujących punktów. Zakładając, że jeśli kogoś w dzisiejszych czasach nie ma w internetach to nie jest to wiodąca firma.
Dlatego szukając dalej w google wizytówek okazuje się, że nasza konkurencja to ok 50 punktów, z czego 6 wiodących, 20 średnich, a reszta to drobne punkty.
Mając takie dane możemy pokusić się o stwierdzenie, że najwięksi gracze mają ponad 60% tego rynku, średnie 20 punktów ma ok 30%, a drobne punkty 10% rynku. Czasem najwięksi mają więcej niż 60%. (zasada pareta).
60% x 600 000 zł = 360 000 zł miesięcznie należy do 6 graczy
30% x 600 000 zł = 180 000 zł miesięcznie należy do 20 graczy
10% x 600 000 zł = 60 000 zł miesięcznie należy do 34 graczy na rynku
Z dużym prawdopodobieństwem ponad połowa z 360 000 zł należy do 2 graczy na tym rynku.
To oczywiście zgrubne wyliczenia służące do tego aby stworzyć sobie odniesienie i aby policzyć własny udział w rynku. Nawet myląc się o 20% w tych wyliczeniach mamy pogląd jak wygląda nasz rynek i ile jest na nim pieniędzy.
Świadomość o miejscu, w którym jesteśmy, to po ile możemy sięgnąć i jak będzie się zmieniał nasz rynek jest absolutną podstawą do planowania rozwoju, inwestycji i oczekiwania wyników jeśli chodzi o każdy biznes.
Pokazałem Ci proste, nazwijmy to „chałpnicze” wyliczenia, ale w małym biznesie to zupełnie wystarczy aby znaleść swoje miejsce w szeregu i wyznaczyć cele na najbliższy czas.
Pracując ostatnio z moim klientem, który prowadzi naukę jazdy, obliczyliśmy że aby rosnąć szybciej niż jego rynek, powinien pozyskiwać 74 klientów miesięcznie. To otworzyło mu oczy na to, że dotychczas przyjmował, że mając 64-65 osób miesięcznie jest w stanie prowadzić firmę. Jednak konkurencja radziła sobie lepiej. Zyskał cel i motywację do działania. Wystarczyło następnie dobrać strategię.
Zachęcam Cię do próby policzenia wartości twojego rynku, a jeśli potrzebujesz pomysłu na swój biznes lub chcesz go poukładać i wprowadzić na nowe tory, to zapraszam do konsultacji lub od razu do udziału w Szkole Planowania Biznesu.
Wszystkiego zyskownego
PS. Masz pytania – pisz śmiało na kontakt@adamgrzesik.pl lub poniżej w komentarzu.